Ćwierćsocjal- pół burżua- dewianci (nie w znaczeniu seksualnym lecz polit.) z SLD
nie dość, że przegrali z Palikotem (eto już powinien być dla nich sygnał), to jeszcze wybrali Millera- killera na szefa klubu. Tacy już się niczego nie nauczą, bo i po co, jak można się kisić we własnym sosie, i jeszcze na tym zarabiać.
Miller z Kwachem powinni być zesłani na Sybir za więzienia CIA i ogólne wazeliniarstwo.
Gwiazda Dawida do urzędów? Proponuję tam jeszcze zdjęcia Obamy i Busha oraz Peresa (Putina też może być), godło Watykanu (przecież krzyż to za mało) i już możecie się, kameraden, zacząć modlić do swych idoli. Wszak to należy do waszych głównych obowiązków, za to otrzymujecie pensyjki z naszych podatków. [Wszak nawet polski katonacjonalizm jest sponsorowany przez amerykańskich Żydów] Krzyża prawosławnego/ greckokatolickiego nie wieszajcie, bo to święta własność egzaltowanych- arystokratycznych duchowo mniejszości nar. do których po części należę.
jebem ti Boga! Хрест вам!
Gieneralnie moje zdanie jest takie, że symboli religijnych w przestrzeni publicznej być nie powinno. Bo i wszelkie biurokratyczne potwory tj. urzędy powinny być zlikwidowane. Natomiast jak ktoś się czuje szczególnie związany z jakąkolwiek wiarą, to przecież może nosić symbole religijne na swym ciele- tatuaże, wisiorki z symbolami, chusty itp. To już jego ciało, jego wybór i żadne prawo nie powinno tego zabraniać.
Krzysztof Choiński...katolik, dawniej w LPR, swego czasu uniżenie witał attache kulturalnego ambasady amerykańskiej Patricka L. Laheya. Musiał zginąć. Na Kurpiach, nigdzie indziej.
Jedni powiedzą, że chcemy się wyróżniać na siłę, że to poza , inni- że tak naprawdę nie ma żadnego buntu. Bo jesteśmy szare myszy a do tego z zacięciem wojskowym. Ale nie spotkają nas na protestach przemienionych w spędy hipsterów, nie zobaczą nas na rokoszach rozkapryszonych landrynek dla których wolnością jest smartfon i czipsy. Powiemy, że jesteśmy bez zasad i sierpem chrzczeni, aby zrzucić łańcuchy moralności. A jednocześnie będziemy trzymać się swego "ja". Będziemy karać oportunizm i kolaborację, a jednocześnie bronić honoru tirówek. Wymyślimy tysiąc prowokacji, aby ich zdezorientować, bo wyjdzie wtedy na nasze. Dzięki temu na naszej doktrynie nie skorzysta żadna niepowołana osoba. Większość ideologii została zgwałcona. My będziemy gwałcić System. Taka jest strategia ironicznych buntowików. Z pełną perfidią.